... powrócę wspomnieniami do zimy 2011 ... tego roku nastały bardzo siarczyste mrozy , schodzące w rejonie Trójmiasta do - 15 st. C ( w nocy ) ... miało to swój jeden plus ... Zatoka Gdańska i Pucka zamarzły prawie całkowicie tworząc wspaniałą lodową taflę ... oto kilka zdjęć z tego okresu ... po cichu dodam , że chciałabym , by znów nastąpiła powtórka tych mroźnych dni chociaż na chwilę , by móc ponownie uwiecznić aparatem te wspaniałe widoki jakby żywcem wyjęte z filmu dokumentalnego o dalekiej północy ...
Piękne fotografie... ach ta zima ;)
OdpowiedzUsuń... tak ... zima jakby nie było ma swój urok , zwłaszcza gdy szczypie w nos siarczysty mróz i świeci słońce ...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Przyznam, że mieszkałam kiedyś nad morzem, ale nigdy nie widziałam go zamarzniętego :)
OdpowiedzUsuń... muszą być naprawdę siarczyste , kilkutygodniowe mrozy, by zatoka zamarzła ... jak wiadomo mróz bywa niezbyt przez nas lubiany , ale gdy się ma przed oczami takie widoki , to nawet te -10 st. C w dzień nie przeszkadza ... wielka szkoda , że w tym sezonie zimowym na takie siarczyste mrozy nie ma już co liczyć ...
Usuń