środa, 14 marca 2018

... jeszcze zimowy las ...

... po deszczowym i ciepłym grudniu nastał styczeń , którego aura też nie przypominała zimy , a bardziej jesień ... dopiero pierwsza połowa lutego przyniosła nad Polskę iście syberyjskie mrozy , które trzymały ponad trzy tygodnie i opatuliły prawie całe wschodnie Pomorze i Kaszuby sporą warstwą tak dawno oczekiwanego śniegu ... niestety z racji choroby nie udało mi się uwiecznić ani zamarzniętej Zatoki Puckiej i Gdańskiej , ani ośnieżonych plaż i Orłowskiego Klifu ... udało mi się natomiast w ostatnią sobotę ( 10.03) " złapać " podczas spaceru z psem ostatki śniegu leżącego w otaczającym Gdynię lesie ... dodam , że następnego dnia nadciągnęła nad Trójmiasto spora odwilż i roztopiła resztki leżącego dookoła śniegu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz