piątek, 11 listopada 2016

... przyprószyło jesienny świat ...


... jakież było moje zdziwienie , gdy podniosłam dziś rano głowę z poduszki i spojrzałam za okno ... wszystko dookoła obsypane było kilku centymetrową warstwą białego puchu ... to pierwszy śnieg tej jesieni ... nie utrzymał się on w swojej porannej postaci zbyt długo , bo słońce , które koło południa wyszło zza chmur zaczęło topić go uparcie , ale zdążyłam chwycić aparat i udać się z nim na spacer :) ...

2 komentarze: