piątek, 11 września 2015

... szyba , deszcz i zachód słońca ...

...  ulewny deszcz niemiłosiernie stukał o szybę i parapet , znajdujące się przy hostelowym budynku drzewo rosło tak blisko , że jego gałęzie co jakiś czas także złowrogo postukiwały jak nie o szybę , to o parapet ... raptem deszcz ustał i zza chmur pojawiło się nieśmiało zachodzące słońce , które zalewając swoimi promieniami szybę i pokój poderwało mnie do działania i zabawy aparatem  ...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz